Barwni jak paleta CMYK-a, dopasowani jak raster na arkuszu, unikatowi jak skala Pantone. Ich druk broni się bez słów, a obraz mówi sam za siebie. W tej kwestii nie ma dla drukarzy rzeczy niemożliwych. Jeżeli możliwe jest rozświetlenie ciemności i ogrzanie zimna to możliwe jest również przeniesienie nawet najbardziej śmiałych wizji na papier. Są na to przygotowani, a maszyny, którymi władają to potrafią – gotowe są przyjąć każdą ilość farby i zadrukować każdą ilość papieru. To prawdziwe kolosy, które pędzą 15 000 arkuszy na godzinę. Posłuszne tylko im – drukarzom, którzy sprawną ręką i czujnym okiem są w stanie zapanować nad mocą wydobywającą się z silników. I to wszystko made in Heidelberg – marka, z którą nie odważyłby się dyskutować nawet Gutenberg. Poznajcie naszych władców kolorów!